I .Tamten dzień pamiętam jakby miał miejsce wczoraj. Zaczęłam rozmawiać z siostrą, moim chochlikiem przez komunikator GG. Napisała, że ma dla mnie niespodziankę. Ja oczywiście niecierpliwa nie chciałam czekać, aż się przyzna co to jest chwyciłam za komórkę i od razu do niej zadzwoniłam. Kiedy odebrała zaczęłyśmy się śmiać. Była to fajna chwila, ponieważ moja twarz zaczęła przybierać delikatnych rumieńców, rytm serca stawał się coraz bardziej przyspieszony. W końcu to z siebie wydusiła – Nie mów nikomu, a w szczególności Przemkowi, ale on ma zamiar do Ciebie zadzwonić w walentynki. Moja mina wtedy była bezcenna. Gdy dotarły do mnie słowa siostry natychmiast upadłam na łóżko, które akurat stało za mną.
|