Pamiętam jak dziś, jak w dzieciństwie spałam, co noc z innym pluszakiem, aby żadnemu nie było przykro. Jak bawiłam się wszystkimi misiami naraz, bo bałam się, że któryś się na mnie obrazi, a nie chciałam tego, bo każdy z nich był dla mnie ważny i każdego kochałam tak samo. Najśmieszniejsze jest to, że teraz mało kiedy zasypiam z misiem przytulonym do piersi, bo boję się tego samego, co wtedy.
|