cz. I: Tyle nieodkrytych przez nas miejsc, tylu niepoznanych ludzi. Otaczająca nas wokół tajemnica, świat jest jak nieokiełznana czarownica. Gdzie nie pójdziesz słyszysz krzyk cierpienia, bólu, głodu, nędzy. Obok widzisz przejeżdżające limuzyny gardzące tymi, którzy nie mają milionów na koncie. Pytasz: gdzie zniknęło człowieczeństwo? Dlaczego tak trudno wyciągnąć do kogoś pomocną dłoń, czy to wszystko musi dalej brnąć w te złą stronę? Gdzie się podziało ludzkie serce i płynące z niego współczucie? Odpowiedź jest trudna a zarazem tak prosta i oczywista. W dzisiejszym świecie nie ma niczego za darmo, nawet za powietrze trzeba płacić, choć należy ono do Boga. Pieniądze przejęły rozum i serce ludzkie. Mało ważne są wyjątki, które chcą pomagać, Co może zrobić jeden spokojny piesek w stadzie stu agresywnych? Schować się i nie wychodzić przed szereg ze strachu, albo wyjść przed ten szereg z nadzieją, że przekona resztę do swoich racji.
|