Za siedmioma gorami za siedmioma lasami zyla sobie mala dziewczynka ktora byla... mala ;) chodzila zawsze usmiechnieta i pelna radosci;Pmieszkala w domu ze swoja mamusia i wrednym w chuj bratem^^pewnego dnia postanowila ze wybierze sie na spacer do lasu, zabrala ze soba paczke swoich ukubionych szlugow, zapalniczke z zabka i brata pod reke;) chodzili sobie po lesie bawili sie i grali w gry;] gdy zapadl wieczor dziewczynka wymyslila ze zrobi dowcip braciszkowi, postanowila ze beda sie bawic w chowanego;P kazala Mu stanac i liczyc.. gdy sie odwrocil zobaczyl ze jest juz strasznie ciemno a on nie zna drogi do domu:/dziewczynka chowala sie za drzewami i rozpalajac co,chwile papierosa puszczala mu znaki dymne aby myslal ze to duchy i sie bal.. po pewnym czasie chlopiec przerazony zaczal biegac z krzykiem ;P dziewczynka zlapala go i zaprowadzila do domu;P gdy wrocili mama oczywiscie krzyczala na Nia ze nie dopilnowala brata^^ ale na nastepny dzien sie wszystko zmienilo chlopiec byl mily
|