Nie chcę pamiętań myśli, one znów uleciały... Wraz z twoją obeznością. Chcę krzyczeć, ale resztki twoich słów dopiero docierają... Muszę być cicho, aby móc usłyszeć... odchodzisz szybciej niż te myśli, które trzymam w głowie... Nie potrzebnie... Mógłbyś z nich czytać jak z książki... Byłoby prościej...
|