[2]Miał również motor, który pomagał mu rozładowac emocje, ktore się w nim gromadziły. Czasem znikał na cały dzien, żeby oderwać się od szarej rzeczywistości, pomyśleć spokojnie co robic dalej. Vanessa i Kamil mogli pisać całymi dniami, wygłupiać się mając wszystko w dupie co inni sobie o tym pomyślą ważne było dla nich, że mają siebie i mogą na siebie liczyć. O dziwno potrafili się dobrze dogadać. Jak to sie mówi byli bratnia dzuszą. Dzięki Vanessie Kamil jest szczęśliwy. Ma nadzieje na lepsze jutro. [jestemjakajestemxd]
|