- Myślisz , że nie chciałabym choć trochę zaznać miłości ?- z sarkazmem zapytałam się kucającego przede mną chłopaka .- Bardzo bym chciała , tylko nikt nie chce ofiarować mi tej cząstki siebie - wykrztusiłam z siebie ledwo słyszalnie .- A ja ? Na prawdę nie widzisz , że jesteś dla mnie kimś więcej ? Jeżeli tylko mi pozwolisz wtrącić się do swojego serca uchylę dla ciebie nieba , przyciągnę księżyc byś mogła go obejrzeć z każdej strony , złapię gwiazdę w słoik i postawię ci ją na parapecie byś wiedziała , że świeci ona tylko dla ciebie , wytatuuje sobie twoje imię na czole, dokonam niemożliwego ,zrobię co tylko chcesz . - mówił , a ja rozpływałam się z każdym kolejnym słowem bardziej i bardziej , aż łzy pojawiły się w moich oczach .- Nie musisz robić tego wszystkiego , wystarczy , że będziesz - wyszeptałam mu do ucha wpadając w ramiona .Jakieś dziwne uczucie sklejało mi serce na nowo , a nasze usta złączyły się w namiętnym pocałunku.
|