,,-Więc wielki Azrael przybywa do Królestwa Śmierci bo się zakochał. Tak? - uśmiechnął się drwiąco.
-Ty draniu. Przyjechałam tu dla ciebie. Ale wiesz co, już mi nie zależy. Gnij w piekle.
Uśmiechnął się.
-To jest Azrael, jakiego pamiętam. [Błękitnokrwiśći]
|