widziałam go wczoraj . myślałam , że nie zauważy mnie . podszedł do mnie ciepło się uśmiechnął pomyślałam : " ojojej on nadal się tak słodko uśmiecha i te jego dołeczki " , przywitał się . pogadaliśmy trochę o tym co u nas nowego i powspominaliśmy przeszłość . ale musiał iść , na odchodnym rzucił : " zadzwonię do ciebie i umówimy się na twoje ulubione ciastko" . ochoczą kiwnęłam głową . poszedł . nie przeszkadzało mi , że kazdy może mnie zobaczyć , ale rozpłakałam się . stało się to na co czekałam tak długo ..
|