Zbawienny dźwięk wiadomości. Doleciałem na miejsce, jestem cały, więc już się nie denerwuj i nie ściskaj tak tego biednego telefonu, bo zaraz go zgnieciesz-odczytałam i wyraźnie odetchnęłam z ulgą.
Nareszcie!!! Cieszę się, że szczęśliwie dotarłeś, skarbie. Skąd wiedziałeś, co robię z telefonem?-wystukałam. Zawsze to robisz, gdy tęsknisz, mała-odpisałeś- No tak, prawie zapomniałam, że znasz mnie, jak nikt inny! Nie brakuje Ci tam niczego? Jeśli czegoś nie masz to powiedz, a wszystko załatwię.-Niczego poza Tobą& Nie znajdę tutaj drugiej takiej wariatki, która potrafiłaby pokochać mnie tak mocno, jak ja ją. Więc wsiadaj w samolot, a wtedy będę miał wszystko czego pragnę i potrzebuję! /Kinga
|