Szłam ze znajomą w stronę parku. Usiadłyśmy na chwilę na ławce i rozmawiałyśmy przez dłuższą chwilę. Nagle pokazała mi palcem na pobliski most. Stał tam Michał. Wpatrywał się w rzekę. - Myślisz, że On chcę się zabić? - Daj spokój -odpowiedziałam szybko, nie zastanawiając się nad tym co się dzieje. -To nie w jego stylu- rzuciłam. - Wiesz, ostatnio Patryk mi opowiadał, że On nie daję sobie rady po waszym rozstaniu.. - Stracił to docenił, super. Następnego ranka dowiedziałam się, że jest w szpitalu, próbował podciąć sobie żyły, tak jak kiedyś ja przez niego. [ muzyka_sercem ]
|