We wrześniu pojawiło się Światełko na końcu tunelu. Dzięki Niemu droga przez tunel była łatwa. Dawało poczucie bezpieczeństwa. Kto by pomyślał, że dzisiaj Światełko będzie zawsze przy mnie, rozjaśniając każdy szary dzień... Nie wyobrażam sobie, że mogło by Go kiedyś zabraknąć... Wiem, że wtedy się zgubię w otaczającym mroku... Światło tak szybko uzależnia! :*
|