Nie chcę tęsknić za tym, co nigdy nie było moje. Za spojrzeniem, które zawsze patrzyło w przestrzeń gdzieś obok mnie. Za dłońmi, które mieszając powietrze ledwie dotykały moich. Wesołym śmiechem, który brzmiał niczym najpiękniejsza melodia, nigdy nie grana dla mnie. Usychać za osobą, dla której nie było się niczym więcej, poza kolejnym z elementów tworzących tło. Smutne, wiem,ale serce wybiera samowolnie. Nawet nie pyta o zdanie. | z jakiegoś bloga.
|