Zabawne, ale jeszcze niespełna miesiąc temu myślałam o życiu zupełnie inaczej. Jak o nieszczęściu, jak o równi pochyłej, po której staczałam się coraz szybciej każdego dnia, jak o wyjątkowo dokuczliwym kacu po naprawdę hucznej imprezie. Słowem - beznadzieja... A potem odnalazłam sens życia. | książka.
|