Napisała na telefonie „Kocham cię. Tęsknie i dłużej tak nie mogę” ale trudniej było jej to wysłać niż napisać. Zamknęła oczy, chciała odpłynąć. Obudziła się popatrzyła na telefon a jednak wysłała. Ale zauważyła coś ważniejszego: 5 telefonów od Artura nieodebranych i 1 sms o treści: „Nie odbierasz, rozumiem cię. O 15.00 będę u ciebie. Popatrzyła na zegarek jest 14.23. Nie stroiła się. O 15.00 przyjechał wpadł do niej do pokoju jak burza i wykrzyczał „Ja tez cię kocham jak wariat” Nie wierzyła przejechał 70 km żeby jej to powiedzieć. / truskaffkoffa
|