nie, nic się nie stało i nie jestem na ciebie zła. kocham cię. od jakiegoś czasu znaczysz bardzo wiele. już nie wyobrażam sobie teraz nawet jak wygladały by moje wieczory bez ciebie. tak, wiem że masz swoja miłość, ale ja nic nie poradzę na to co czuję. przykro mi. bardzo bym chciała, żebyś zawsze pozostał tylko bliskim kolegą. może... po prostu zacznij mnie unikać. może dla nas obojga tak bedzie lepiej. bo każde twoje głupie słowo i mały gest powoduje, że mam cholerną nadzieje...
|