Tak w sumie... Co ja się ekscytuję. Ty napewno nie myślisz o mnie tyle co ja o Tobie. O ile w ogóle myślisz. Wiesz co? Żyj swoim życiem, a moje zostaw w spokoju. Nie pisz do mnie, nie dzwoń, nie odzywaj się, nie patrz na mnie, nie myś o mnie i wypie*dalaj z moich snów, dobrze? Dziękuję.
|