jeden sms i był. to on oglądał ze mną po sto razy ten sam film. chodził ze mną kilka godzin po galerii, szukając nowych spodni, czy bluzki. obojętnie jaka impreza, zabierał mnie ze sobą. to dzięki niemu, pozbierałam się po stracie bliskiej mi osoby. to on nie pozwalał mi się smucić. nie kochał, a dla mnie stał się całym światem. /zuzax3
|