nie chciałam by widział, że jestem słaba. że nie radzę sobie każdego dnia tak samo, że rano przyklejam sobie na twarz uśmiech, który różni się od tego, który kiedyś powodowała szczera radość. albo kiedy mówiąc "wszystko dobrze" nagle większość wierzy mi na słowo. przyznam - nie potrafię żyć, nie potrafię żyć sama, potrzebuję kogoś- potrzebuję Go, który szczerze powie "kocham", jednocześnie pomagając mi dostrzec świat inaczej niż dotychczas widziałam. | weezogarnijx3
|