O 2.00 w nocy dostałam sms-a. Zaspana wzięłam telefon do ręki. Zobaczyłam, że sms jest od niego. Moje serce zaczęło szybciej bić. Napisał: 'Wyjdź na balkon. Teraz. Szybko!' Wyszłam. Stał tam on. Powiedział: 'Kocham Cię. Ale tak na serio'. A potem... a potem się obudziłam.
|