Była z nim strasznie szczęśliwa, zawsze ją wspierał, zawsze po prostu przy niej był. Pewnego dnia, spotkał się z nią o powiedział, że to nie to, że ma na oku kogoś innego, przeprosił i odszedł. Ona wróciła do domu, nie zastanawiała się nad tym co będzie robić. Weszła do kuchni, otworzyła szufladę, wyciągnęła nóż, poszła do swojego pokoju. Na białej kartce napisała '' straciłam wszystko co było dla mnie najważniejsze, osobę dla której żyłam, nie ma GO, nie ma mnie'' położyła się na łóżku i przejechała nożem tuż pod nadgarstkiem, zamknęła oczy i odeszła trzymając w dłoni ich wspólne zdjęcie.
|