Tak, mam 14 lat, jestem walnięta, czasami jak głupia płakałam przez swoją ''miłość''. Miałam w swoim życiu kilka przyjaciółek. A nie wróć. Fałszywych przyjaciółek, które chciały tylko ogarnąć wszystkie moje tajemnice, chciały ukraść moje uczucia, chciały wziąść ode mnie coś co im się nie nalezy. Kochałam je jak własne siostry. Spotykałam sie z nimi codziennie, mialam z nimi różne akcje. I ja pierdole zależało mi na nich. Chociaż było mi tak trudno, że zagryzałam wargi do krwi i przepłakałam kilka miesięcy nareszcie mam na nie wyjebane. Teraz? Mam prawdziwe, dobre,szczere przyjaciółki. Mogę powiedzieć wprost. Uczucia bolą. Bolą w chuj. | alekuurwa
|