Dość! - krzyknęła ze łzami w oczach. - Rozumiesz? Dość mam twoich tanich kłamstw. Myślisz że jestem idiotką? że się nie dowiem? - siedziała na łóżku, z trudem panując nad głosem- Kochanie. Zrozum, tylko Ciebie
Kocham.- Naprawdę? - wstała z łóżka, podeszła do niego i obejmując go wpasie szepnęła do ucha 'wynoś się stąd, skarbie
|