|
Wychodzę na balkon ,odpadam fajkę , pełen spontan , nie obchodzi mnie nic , a palącą się fajkę porównuję do życia - kiedy się wciągniemy , chcemy więcej , ona się kończy . Tak właśnie jest z życiem , kiedy zaczyna się układać zawsze znajdzie się ktoś ,kto wszystko spieprzy .Kto zrani Cię tak bardzo ,że na świat będziesz patrzeć przez zaszklone od łez oczy , a osobę która zastępowała Ci tlen zamienisz na wódkę [inmyveins]
|