Dał mi na przykład tę dziecinną ciekawość świata. On pytał o wszystko. Naprawdę tak, jak dziecko, które ma prawo pytać. Chciał wiedzieć. Nauczył mnie, że 'nie wiedzie' to 'żyć w zagrożeniu'. Interesował się wszystkim. Wszystko podważał, we wszystko wątpił i we wszystko był skłonny uwierzyć, gdy tylko udało się go przekonać faktami.
|