Nikomu ni umiem powiedzieć co mnie gryzie po prostu gdy zaczynam opowiadać to w gardle czuję jak się zatykam a brzuch , brzuch się kurczy i nie pozwala mi wydobyć słowa z siebie. Wiem to śmieszne a jednak tak jest.Ktoś mnie kiedyś zawiódł i stałam się wrażliwa na tym punkcie , za huia nie umiem tego zmienić , czy to pozytywna cecha czy raczej negatywna ? Mam to w dupie szczerze mówiąc, wolę tłumić emocję niż ukazać je światu.Więc nie rozumiem o co się spinasz , kolego ;d
|