Najpierw przeklinasz życie i chcesz to skończyć, następnie robisz dwa kroki do przodu na autostradzie, bojąc się że przeżyjesz. Potem ogarnia Cię przerażenie, że zginiesz i teraz wiesz po co żyjesz, co kochasz, co i kto jest dla Ciebie najważniejszy a jedynym Twoim zmartwieniem to Twoja głupota i żal za minione lata z nadzieją, że może się cofnie czas.
|