Wiesz, w ciągu głupich trzech minut przed oczami stają mi miliony różnych obrazów. Nazywam to wspomnieniami i marzeniami , które mogły by się kiedyś spełnić . Wiem , że niektóre są nierealne , ale jest szczypta nadziei ,by doszły do skutku. W sumie co to za marzenie być szczęśliwą ? Takie błahe i proste, a od dwóch lat nie potrafię dostrzec tego uczucia .
|