mimo, że przez niego już cierpiałaś, że wmawiałaś sobie, że jest skończonym dupkiem i że nie warto, że musis zapomnieć, że odpuszczasz to tak naprawdę co noc leżąć w łóżku marzysz o chwili, kiedy wszystko się odwróci, kiedy wrócą tamte chwile z nim, marzysz o tym, że w końcu znowu będziecie razem, że znowu będziesz mogła mieć te oczy i dłonie dla siebie, że znowu poczujesz smak ust i będziesz mogła nareszcie oddychać i tylko te marzenia, te głupie nadzieje pozwalają ci jakoś żyć, iśc do przodu, czekać na coś co może nigdy nie nadejść, ale jednak czekasz, więc żyjesz. / herewithoutyou
|