nie chcę zastanawiać się, co będzie kiedyś. jak będe wyglądać, ile będe mieć dzieci, jakiego męża, w jakim wieku umrą moi rodzice, kiedy zostanę sama, czy będe miała wypadek, a może zbankrutuje. żyję teraźniejszością, jak mniejsza ilość osób. korzystam póki mogę, czerpie z życia całą energie, nie chce jej zmarnować. mama powtarza mi, abym brała się za nauke, bo potem będe żałować. nikt nie wie co będzie kiedyś, korzystajmy z tego co mamy, i cieszmy się póki możemy. [smeerfiik]
|