Kocham Cię.
Cholernie Cię kocham.
Cholernie za Tobą tęsknię.
Cholernie mi Ciebie brakuje.
Cholernie wiele bym dała, by było dobrze.
Jak dawniej.
Cholernie mi brakowało/ w sumie po części nadal brakuje mi rozmów kompletnie bezsensownych i kompletnie nie klejących się z tematem, który zaczynaliśmy parę minut wcześniej.
Przecież to nie jest tak trudne. Skoro było Cię stać na jeden krok... to może pora na drugi? Albo jeżeli nie stać Cię na drugi to po co był ten pierwszy? Więc byłoby miło, gdyby można się było przekonać o tym drugim./zpw
|