Pamiętam tą kolację, przygotowałeś wszystko tak idealnie że czułam się niczym w bajce. I to spojrzenie, niewinne spojrzenie dzieciaka który nic jeszcze nie wiedział o świecie. Po chwili wyciągnąłeś róże, mówiąc przy tym Najpiękniejszy kwiat dla najpiękniejszej dziewczyny. Świat zatrzymał się wtedy w miejscu, cały wieczór rozmawialiśmy śmiejąc się przy tym w głos. W powietrzu unosił się zapach nowo narodzonej miłości- ta chwila mogłaby trwać wiecznie, szepnęła cała rozpromieniowana.
|