Nie wyobrażam sobie naszego spotkania po 50 latach. Znów wbijesz wzrok w moje oczy, dłonie same złączą się w całość a usta ponownie ulegną pokusy? nie, zaprosisz mnie na kawę i z lekkim uśmieszkiem powspominamy dawne czasy, może wtedy opowiem Ci jak co minutę wyciągałam telefon z kieszeni by sprawdzić czy odpisałeś, wtedy ty się zaśmiejesz i opowiesz mi coś o czym nawet nie myślałam. Spróbuję chociaż raz pogodzić się z przeszłością.
|