Tak pełno myśli mimowolnie miota się w mym umyśle, czasem przez strach źle podjęte decyzje, z moim prawdziwym zyciem nie współgraja ściśle, tony zbędnych słów zaciemniają wizję, teraz nie wiem czy gotowa jestem wziąć Twoje serce, bo chcę dać z siebie wiecej, czy nie dojrzałam na tyle by kaleczyć Twoje ręce, nie potrafie wodzie zycia poddac sie rwacej, czas pokaże nam czy razem powinniśmy iść, czy każdy z nas sam..teraz uzbieranych marzen kiść pchnijmy do góry tam.. niech staną się rzeczywistością, by móc cieszyc sie przeszłością w przyszłości./marttynika
|