To jest tak: nie oczekuję od ciebie wiele. Uwierz, że nie musisz kupować mi róż, śpiewać serenad pod oknem, błagać godzinami o przebaczenie, zabierać do drogich restauracji, spełniać każdej mojej zachcianki. Nasze randki możemy spędzać w brzydkim, obskurnym miejscu, możesz chodzić w dresach, a nie spodniach levisa. A jedyne, czego chcę i oczekuję od ciebie to to, żebyś tulił mnie do siebie i całował namiętnie, był, a nie bywał i kochał tak bezgranicznie, że nikt nie będzie wstanie zepsuć tego uczucia. / pepsiak
|