Wczorajszej nocy siedziałam na łóżku, owinięta w swój ulubiony koc, w głośnikach leciały piosenki zespołu Depeche Mode, a ja znowu próbowałam napisać do ciebie smsa. Zaczęłam od 'Mam nadzieję, że jeszcze nie śpisz...', a dalej rozpisywałam się na temat swoich uczuć do ciebie, i no wiesz, takie tam. Pisałam powoli, a na telefon spływały krople łez. Kiedy doszłam do punktu kulminacyjnego, i napisałam ci, że tęsknie za tobą, jak cholera, to uświadomiłam sobie, że ta wiadomość jest bez sensu. Skasowałam każde jej zdanie, odłożyłam telefon i oparłam głowę na mokrej od wylanej wódki poduszkę, próbując jakoś usnąć./pepsiak
|