Poznali się przypadkiem jak każdy w sumie. Nie od razu zaiskrzyło, z początku ona miała wyjebane na wszystkich kolesi, którzy startowali do niej, każdy dostawał kosza bez wyjątku. On zrezygnował w najbardziej odpowiednim momencie, bo pewnie jego los byłby podobny. Jednak ona zrozumiała, że lubi go bardziej niż kogokolwiek innego. Myślenie o nim stawało się nałogiem. No i co dalej? On jednak spróbował jeszcze raz, pisał codziennie, widać starał się. I powiem wam, że do tej pory są razem. ;*
|