Stanęła przy lusterku i patrzyła na siebie, nie mówiąc nic.
Włosy miała spięte w kok, twarz nieumalowana, szeroka koszulka i rurki.
Patrzyła i zastanawiała się, gdzie się podziała ta grzeczna dziewczynka,
a najważniejsze gdzie się podziała ta szczęśliwa dziewczynka,
której nigdy nie znikał z twarzy uśmiech... | hymhym.
|