I gdy tylko słyszała, jak mówią o nim w ten sposób, cholernie ją to bolało. Bo słyszała to wszędzie dookoła. Każdy był przeciwko niemu. Nikt nie chciał w niego uwierzyć. Tylko ona. Miała nadzieję, że się zmieni. Dla niej. Chociaż nie miała pojęcia dlaczego miałby to zrobić. To, że czasami była na niego wściekła i chwilami go nienawidziła, nie znaczyło, że przestała go kochać. Kochała go tak bardzo i nienawidziła za to, że nigdy nie będzie jej. W końcu była tylko niedojrzałą nastolatką ./ sickoftheworld
|