Ciągle powtarzał, że już tak nie będzie, że wszystko się zmieni i będzie lepiej. Lepiej między nami. Ale przecież można za każdym razem powiedzieć " przepraszam " i tak załatwić sprawę. Może jestem zbyt głupia i zbyt naiwna. Ale po każdym " już tak nie będzie" jest kolejne, a po kolejnym wierzę w słowa, że już tak nie będzie. Mam, co chciałam. Za bardzo oszalałam, bardzo się zakochałam.
|