Rozstanie boli tak bardzo dlatego, że nasze dusze stanowią jedno. Może zawsze tak było i może na zawsze tak pozostanie. Może przed tym wcieleniem żyliśmy po tysiąc razy i w każdym życiu siebie odnajdywaliśmy. I może za każdym razem z tego samego powodu nas rozdzielano. Co oznaczałoby, że dzisiejsze pożegnanie równa się pożeganiu sprzed dziesięciu tysięcy lat i stanowi preludium przyszłego pożegnania. Patrząc na Ciebie, widzę Twe piękno i czar i wiem, że w każdym Twoim wcieleniu stają się one coraz wyraźniejsze. I wiem, że każde moje poprzednie wcielenie poszukiwało Ciebie. (...
)
|