Zadzwonił ktoś dzwonkiem do drzwi otworzyłam i zauważyłam przyjaciółkę, rzuciła mi się na szyję z płaczem. - Jak się czujesz? - Zapytała ocierając mi rękawem łzy. - A jak się mam czuć? Czuję się taka pusta i niepotrzebna. - Wyszeptałam siadając na szafce. - Ale ty pieprzysz, ogar ciołku. - Krzyknęła siadając obok mnie. - Łatwo Ci mówić, nawet nie wiesz jak mi go brakuje, potrzebuję go kurwa, potrzebuję jego obecności, tęsknie za nim, boję się chodzić spać bo w każdym śnie pojawia się on z tym poważnym wyrazem twarzy i słowami na ustach o treści 'to koniec'. Patrz, myślisz, że po co mi ten telefon z ręce? Bo ciągle czekam na wiadomość od niego. - Mówiłam dusząc się łzami po czym biorąc zamach zwaliłam wszystko co leżało na szafce. Podbiegła do mnie i przytulając mnie mocno zapewniła chwilowe bezpieczeństwo.
|