Przed nią leżała mała błyskotka, mała a zarazem tak dla niej ważna. Dopiero co ją zdjęła z nadgarstka. Zakładała ją zawsze, mogła iść gdzieś w dresie ale bez bransoletki od niego czuła się pusta. Taka drobna rzecz a znaczyła dla niej tak wiele. Kiedy miała łzy tęsknoty w oczach to spoglądała na nią i wiedziała, wiedziała że on też jest gdzieś i tęskni równie mocno. Wierzyła w to. Może i była naiwna, ale wierzyła w każde jego słowo... / mocnomnieobejmij
|