Czekałam aż wkońcu przyjdziesz . Podszedłeś do mnie nieśmiało . Wiedziałam że coś się stało . - Ej kotku , bo ja już tak dalej nie mogę . - Ale o co chodzi ? - Bo ... Bo ja cię nie kocham ! Odszedłeś . Nie mogłam się ruszyć , nie wiedziałam co zrobić . Stałam w tym samym miejscu godzinę , może dwie . Powstrzymywałam łzy , bo bałam się , że zamarzną mi na policzkach ...
|