|
I . W chwilach , gdy jest źle , nie wiesz co masz robić , jak działać by walczyć ze złem , zaczyna ogarniać Cię smutek . W twoich oczach pojawiają się niekontrolowane łzy . Wiesz dobrze , że nie masz żadnego wpływu na nie . Chcesz płakać , ale po chwili dochodzi do Ciebie myśl , że nie możesz . Przecież nie jestem aż tak słaby by się poddać . Zaczynasz rozmyślać , gdzie szukać pomocy . Przeklinasz wszystkich , zaczynasz od ludzi kończąc na Bogu , ale gdy brakuje Ci nadziei , siły do walki idziesz ze smutkiem w oczach do kościoła , prosisz Boga o pomoc . Błagasz by Ci pomógł i dał to czego oczekujesz . Ale Ty w zamian obiecujesz , że się zmienisz , iż nie będziesz już popełniać swoich błędów.. Jednak nigdy nie wiesz co się może za chwilę wydarzyć . On Ci pomoże , a Ty nie dotrzymasz słowa , a gdy nie zostanie spełniona Twoja prośba , zaczynasz mieć większy do Niego żal , nie myśląc o tym , iż to właśnie miała być dla Ciebie nauka . Nauka własnego życia , próby charakteru .
|