tak bardzo nie lubię Twojej wrażliwości,
tego momentu, gdy wtulony w moje
ramię wylewasz tony łez i tak przerażająco
szybko oddychasz, tego momentu gdy
Twoje serce uderza o moje piersi z tak
ogromną siłą jakby chciało dostać się
tuż obok mojego serca, które również dla Ciebie
tylko biję. Wiesz dlaczego tego nie lubię?
bo uświadamiam sobie, że pewnego dnia
zranię Cię tak mocno, że nie wystarczy Ci
już mój uścisk, moja dłoń na Twoim policzku
i usta które scałowywały każdą ze słonych
kropel, myślę wtedy o tym jak bardzo nienawidzę
siebie samej za to, że kocham Cię tak mocno,
a potrafię jedynie zadawać ból
|