Z każdym dniem, w którym na początku naszej znajomości było dane mi Cię widzieć poznawałem Cię coraz lepiej. Analizując wszystkie Twoje zalety nie potrafiłem oprzeć się wrażeniu, że jesteś idealna. Stałaś się dla mnie kimś niesamowicie ważnym. W moim świecie byłaś kanonem piękna oraz wszystkiego co najlepsze. Szedłem pewnym krokiem drogą, którą mnie wiodłaś, byłaś przecież najlepszym przewodnikiem mego serca. Dziś żyjąc na tym świecie bez Ciebie gubię się, i nie chodzi tu o ciemne uliczki Krakowa, lecz o życiowe ścieżki, na których zabrakło Twego blasku. Nic już nie jest takie samo. Twoje ulubione komedie nie śmieszą jak dawniej. Ulubione piosenki straciły zawarty w nich przekaz. Każdy kolejny haust Twoich ulubionych perfum kuje w serce. Właśnie tak dziś wygląda moje życie, Eliza, choć nie wiem czy wciąż mogę mówić, że żyję. \mr.filip
|