[3] Minęły dwa tygodnie i wyszłam ze szpitala. Uczucie nie do opisania. Wrócić do rzeczywistości , ale kompletnie bez sensu, bo przecież bez ukochanej osoby. Jego już tutaj ze mną nie będzie. Zostałam sama. Zostawił mnie. Nienawidziłam go za to. Mijały dni, miesiące... z dnia na dzień byłam przyzwyczajona do tej pustki. Do tego, że jestem tutaj sama w tym świecie. Byłeś cały czas w sercu, w każdej mojej myśli, w każdym moim śnie. Tęsknię, wiesz? Zycie toczy się dalej. Wiem, że nie spotka już takiej osoby jak ty, bo nikt nie jest w stanie mi cię zastąpić. Ale wiem jedno. Na pewno jesteś ze mnie dumny, że daje radę. Ledwo, ale daję. Nie poddaję się. Zbyt wiele razem przeszliśmy. Wiem, że kiedyś tam do ciebie wrócę, i już zawsze, na zawsze będzie razem.. sami. Zrealizujemy wszystkie nasze plany i marzenia. Nikt nam w tym nie przeszkodzi. Na razie musi wystarczyć wyobraźnia i twoje zdjęcia. Takie jest życie niestety..
|