okres pełen zawirowań. tak bardzo dynamicznego zatrzymania czasu. zasypany pytaniami i odpowiedziami, które z każdych ust są takie same. zatracony w moim przypadku w muzyce, która daje mi tak wiele do myślenia. teksty, dźwięk i te basy. kocham je na koncertach. bicie mego serca i one stają się jednością. jednością, którą pragnę zatrzymać w sobie na całe życie. wszystko nabiera nowego kolorytu a ja oddalam się w piękny świat jak po zjaraniu 10000g zielonych. uwielbiam te brzmienia. czy może być coś lepszego od wypełniających cię od środka nutek? nie. zdecydowanie to muzyka jest moim dopalaczem.
|