wszedł do mojego pokoju, był w okropnym stanie. Opadł na łóżko. ' co Ty odpierdalasz?! jebie od Ciebie wódką na kilometr.' - wykrzyczałam. Usiadł na łóżku, wciąż kołysząc głową. ' zostawiła mnie. Kumasz? Rzuciła dla jakiegoś dupka.' Pierwszy raz widziałam Go w takim stanie. Myślałam, że tylko kobiety tak to przechodzą. Usiadłam obok Niego i przytuliłam. 'stary, słuchaj. Jak się zaraz nie ogarniesz to Ci przypierdole!'. Spojrzał na mnie, nadstawił policzek i wypowiedział ciche ' wal. ' Przywaliłam mu z całej siły. ' dzięki' - syknął i zasnął na moim łóżku. Gdy rano wstałam na moim biurku znalazłam kartkę ' przepraszam, kocham Cię młoda - Twój Łukasz'. Uśmiechnełam się co było dla mnie świetnym początkiem dnia. / spierdalaj_
|